Jesteś tutaj: webmade.org >> recenzje >> książki
autor: Mateusz Bogolubow, ostatnia modyfikacja: 2007-08-16
W dzisiejszych czasach ochrona danych przed utratą lub przechwyceniem nie pogranicza się do szczelnego zamknięcia w szafie czy specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu. Dziś każdy przedsiębiorcą przechowuje dane (te mnie lub bardziej poufne) w formie elektronicznej. Dodatkowo komputer zawierający na swoim dysku tego typu dane jest podłączony do sieci - stwarza to dość duże zagrożenie, ponieważ jak na to nie patrzeć są to „drzwi”, które nie zawsze mają wysokiej jakości „zamek”.
O zagrożeniach jakie niesie ze sobą „informatyzacja” możemy przeczytać w książce „E-biznes bez ryzyka”. Znajdziemy w niej mnóstwo informacji dot. niebezpieczeństw jakie są następstwem podłączenia firmowej infrastruktury do Internetu czy ekspansji na rynek handlu elektronicznego. Nie mniej jednak warto zaznaczyć, że e-biznes niesie ze sobą dużo więcej korzyści niż strat trzeba jednak umiejętnie je ograniczyć, o czym wspominają autorzy.
Pierwszym i zarazem najważniejszym zagrożeniem są użytkownicy komputerów, którzy często bagatelizują sprawy bezpieczeństwa lub po prostu są nieświadomi zagrożeń.
Kolejny niedopatrzeniem jest zbyt mała ilość pieniędzy przeznaczona na bezpieczeństwo infrastruktury. Nierzadko firmy przeznaczają jedynie jeden procent (zdarza się, że nawet mniej) budżetu na zabezpieczenie swojego e-biznesu.
Często firmy kupują za ogromną sumę wyspecjalizowane urządzenia (np. firewall) i sądzą, że to wystarczy nie zważając na pozostałe czynniki wpływające na bezpieczeństwo. Często takie myślenie sprowadza się do tego, że muszą wypłacać liczne odszkodowania osób poszkodowanych przez złodziejów internetowych, którzy wykradli ich dane z firmy. Nie mówiąc już o stratach wizerunku przedsiębiorstwa, jakie niesie ze sobą takie zdarzenie. Warto zaznaczyć, że każda firma jest zobowiązana odpowiednią ustawą do tego aby odpowiednio zabezpieczyć dane osobowe klientów.
Tworzenie kopii zapasowych oraz odpowiednie szyfrowanie dokumentów równie często jest pomijane przez firmy. Jeśli tak nie jest to nierzadko sposób wykonywania tych czynności jest nieprawidłowe co niesie za sobą liczne problemy – w tym i problemy związane z bezpieczeństwem.
Wielu przedsiębiorców uważa, że dane zagrożenie nie dotyczy jego firmy i nie opracowuje(jeśli w ogóle to robi) odpowiednich kroków podczas wystąpienia danego zagrożenia. Takie podejście zwiększa koszty zlokalizowanego niebezpieczeństwa i często powoduje chaos w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa.
Wszystkie zagadnienia(jak i nie tylko), które poruszyłem wyżej w kilku paragrafach znajdziesz szeroko opisane w książce. Wszystkie prezentowane informacje w „E-biznes bez ryzka” są oparte raportami szanowanych firm, więc mamy pewność, że ich poziom jest wysoki . Trzeba zaznaczyć, że firmy te działają głównie na rynku w Wielkiej Brytanii i nie zawsze muszą one mieć odzwierciedlenie w polskich realiach. W tym miejscu chciałbym jednak pochwalić redakcje, która postarała się o przypisy, które sprowadzały „sprawę” na rynek polski.
Moim zdaniem książka jest naprawdę godna uwagi biorąc po uwagę fakt, że nieświadomość w tej branży jest gwoździem do trumny Twojego e-biznusu. W najlepszym razie ucierpieć może tylko (albo aż) wizerunek firmy, a w najgorszym może stać się studnią bez dna – musząc wypłacać odszkodowanie swoim klientom za wyciek jego danych osobowych z Twojej firmy. Nie zwlekaj i już teraz zapoznaj się z czyhającymi zagrożeniami!
E-biznes bez ryzyka. Zarządzanie bezpieczeństwem w sieci
Wydawnictwo Helion - 07/2007
Mateusz Bogolubow
szukaj: e-biznes bezpieczeństwo w sieci
Osoby czytające tę publikację przeglądały również:
© 2004-2008 copyright by webmade.org